Twórcy Pirate Bay ani myślą płacić nałożoną na nich karę. Co więcej, założona została strona internetowa, namawiająca do wpłacania 1 korony szwedzkiej (SEK) na konto firmy prawniczej reprezentującej przemysł muzyczny, a każda taka wpłata w istocie będzie obciążać właściciela konta.
Atak Distributed Denial of Dollars (DDo$) ma na celu ostudzenie zapału firmy prawniczej Danowsky & Partners Advokatbyrå, strony reprezentującej w procesie przeciwko TPB przemysł muzyczny. Do realizacji tego celu powstała strona internetowa internetavgift.se, zachęcająca do wpłacania na konto firmy 1 SEK.
Każda wpłata na konto firmy musi zostać ręcznie zarejestrowana przez księgowych wspomnianej firmy, co wiąże się z obarczeniem pracowników dodatkową pracą. Co więcej, bank firmy Danowsky pozwala tylko na 1000 wpłat, które nie są obarczone prowizją. Od każdej kolejnej bank pobiera 1,7 SEK.
Dodatkowo po wpłaceniu rzeczonej 1 SEK można zgłosić, że nastąpiła pomyłka. Szwedzkie prawo gwarantuje zwrot wpłaconej kwoty. Fakt ten obarczy firmę Danowsky'ego jeszcze większą papierkową robotą, na co skrzętnie liczą pomysłodawcy akcji.
Dlaczego 1 korona?
Odpowiedź twórców strony jest prosta: "Użyj podanego poniżej wzoru, wstaw cokolwiek gdziekolwiek i sprawdź, że internet-avgift (pol. opłata za internet) wynosi faktycznie 1 SEK". Jest to kpina z niejasnego sposoby naliczenia kary dla Pirate Bay w przegranym przez nich procesie.
Oficjalnie nie wiadomo, kto stoi za całą akcją, jednak domena zarejestrowana przez "svarth3024-00001" sugeruje jednego z oskarżonych, Gottfrida Svartholma Warga.
Kasa musi być...
Mimo że oskarżona czwórka z Pirate Bay złożyła apelację, to wedle prawa kara musi zostać zapłacona do czasu decyzji sądu apelacyjnego. Po otrzymaniu wezwania do zapłaty Peter Sunde, jeden z pozwanych, podarł je i oznajmił, że nie zamierza nic płacić.
Wytwórnie jednak domagają się pieniędzy, a ich zebraniem zajmuje się rządowa agencja windykacyjna Kronofogdemyndigheten, która już zagroziła zablokowaniem kont bankowych Sunde'a i spółki do czasu zapłacenia kary. Jednak oskarżeni twierdzą, że nie mają takich pieniędzy. Ostatecznie Carl Lundström, jedyny z oskarżonych dysponujący pokaźnym portfelem, będzie zmuszony zapłacić całą kwotę w wysokości 3.8 miliona dolarów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*